Skąd biorą się rośliny i jak wyglądało ich życie zanim trafiły do Twojego domu?

Życie roślin jest pełne sekretów, a jednym z nich jest to, co się z nimi działo, zanim znalazły się w Twoim domu. Czy wiesz, że jest spora szansa, że Twoja roślina przed tym, jak trafiła pod Twoją opiekę, przebyła kawał świata?


Oczywiście wszyscy wiemy o szklarniach i oczami wyobraźni widzimy przestrzenie pełne zielonych cudów. Droga roślin do nich i życie w szklarni jest jednak trochę niewiadomą. Na początku istnienia Plants For Humans wybrałam się do Holandii, żeby odwiedzić te słynne szklarnie. Mogłam porozmawiać z producentami i zrozumieć, na czym dokładnie polega uprawa.

Chciałam znaleźć odpowiedź na pytanie czym jest "jakość roślin" i w jaki sposób znajdować dobrej jakości rośliny. Zresztą - który roślinny freak nie chciałby zobaczyć kilku tysięcy metrów kwadratowych wypełnionych roślinami?


Te gigantyczne rośliny zwykle trafiają do Aquaparków


Pole Kencji (Lena z Australii)


W tle rozgałęzione Noliny (Olga z Meksyku), które sprowadzamy na specjalne zamówienie


Rośliny w szklarniach mają zapewnione idealne warunki pod względem światła, temperatury, nawodnienia, czy wilgotności powietrza. Każda szklarnia ma nie tylko swoich speców z wieloletnim doświadczeniem w uprawie konkretnego gatunku (szklarnie zwykle mocno się specjalizują), ale też są naszpikowane technologią, która kontroluje najmniejsze zmiany w warunkach, w jakich dorastają rośliny.

Trochę wbrew naszym wyobrażeniom rośliny nie są tam "od nasionka” - różne gatunki pojawiają się tam na różnym etapie, ale zwykle zaczynają swoje życie na innym kontynencie. Azja, Afryka, czy Ameryka Środkowa to miejsca, gdzie uprawiane są nasze rośliny domowe. Dopiero potem (na określonym etapie wzrostu, charakterystycznym dla gatunku) są sprowadzane do szklarni na ostateczne dorośnięcie, formowanie i doniczkowe życie. Poniżej zdjęcie Olg z Meksyku (Beaucarnea recurvata, Nolina), które właśnie przypłynęły z Ameryki Środkowej - w drewnianych skrzyniach, na leżąco, z korzeniami zapakowanymi w wilgotny materiał. Dopiero w szklarni są sadzone do donic produkcyjnych (tych plastikowych, w których widzicie je w sklepach)


Noliny, które właśnie dotarły do szklarni


Całe pole Monster (Grzegorz z Meksyku)


Gigantyczne drzewa Ficusa Lyraty (Kuba z Kamerunu)


W szklarni prowadzi się również proces hartowania roślin - w dużym uproszczeniu rośliny muszą się przyzwyczaić do europejskiego słońca, składu wody, powietrza, ale też mieć czas na zbudowanie odpowiedniego systemu korzeniowego w donicy. Dzięki temu procesowi i co najmniej kilku tygodniom w szklarni łatwiej zniosą przeprowadzkę do naszego domu.


Zachwycam się pustynną urodą Dracaeny marginaty 'Bicolor' (Remek z Tanzanii)




Droga roślin w Plants For Humans


Odcinek podróży roślin między życiem szklarniowym a Twoim domem też nie jest oczywisty. W Plants For Humans sprowadzamy rośliny ze szklarni dopiero po tym, kiedy wiemy, że trafią do nowego domu. Nie trzymamy ich nigdzie na zapas. Podróż roślin ze szklarni do naszego Punktu Przesadzania trwa jeden dzień. Potem spędzają w nim jeszcze jeden pod naszą opieką, kiedy je przesadzamy do odpowiedniego podłoża i większych donic, myjemy i przygotowujemy. Jeżeli jesteś z Warszawy, rośliny przyjadą do Ciebie zwykle już 3. dnia od wyjazdu ze szklarni, jeżeli zamawiasz rośliny z dostawą kurierem, będą pod Twoimi drzwiami 6.-7. dnia od wyjazdu ze szklarni - wciąż w szklarniowej, idealnej formie.

Czas dotarcia rośliny do Twojego domu to 3-7 dni


Ten maksymalnie skrócony czas między szklarnią a Twoim domem i minimalna ilość podróży ma ogromny wpływ na formę rośliny i łatwość adaptacji w nowym miejscu. Na pewno widzisz, że rośliny - od tych najmniejszych doniczkowych słodziaków, do największych drzew - ustawiają się “do słońca”. W ten sposób optymalizują swój proces fotosyntezy - ustawiają swoje zielone części tak, żeby produkować tyle energii ile potrzebują do życia i wzrostu. Każda zmiana miejsca i warunków świetlnych rujnuje całe ustawienie. Odpowiednie obrócenie liści (rośliny muszą fizycznie obrócić liście) to ogromny wysiłek i wydatek energetyczny. Im mniej takiej pracy roślina wykona, zanim trafi do Twojego domu, tym lepiej.



Schemat dowozu w Warszawie

Schemat wysyłki na całą Polskę

Schemat odbiorów osobistych

Za starych czasów...


Zbudowaliśmy ten proces zupełnie inaczej, niż wyglądał dotychczas. W tradycyjnym świecie sklepów fizycznych rośliny trafiają na półkę często dopiero tydzień po wyjeździe ze szklarni. Po drodze trafiają do hurtowni roślinnych, magazynów, czy na giełdy gdzie nie są jeszcze rozpakowywane po podróży ze szklarni - spędzają ten czas na wózkach, w kartonach i foliach ochronnych. Dopiero stamtąd jadą do sklepu, w którym też spędzają zwykle co najmniej kilka dni.

Ostatecznie, w tym tradycyjnym świecie, nierzadko zabieraliśmy do domu rośliny, które od prawie 3. tygodni były już poza szklarnią. W tym czasie zmieniały miejsce, za każdym razem musiały przyzwyczajać się do nowych warunków świetlnych, odpowiednio ustawić liście do optymalnej fotosyntezy (co kosztuje je mnóstwo energii), często stały w sklepowych przeciągach i niekoniecznie trafiały na odpowiednich opiekunów po drodze.

A na końcu trzeba jeszcze było znaleźć odpowiednią donicę i samodzielnie przesadzić naszą roślinę.

Tak było, ale na szczęście - już nie jest.

Czas dotarcia rośliny do Twojego domu może wynieść nawet 21 dni



Napisała dla Was

Olga Bukowska,
założycielka Plants For Humans

W poprzednim życiu była menadżerką w korporacjach, aż w końcu przekuła swoją roślinną pasję w pracę. Dziś pomaga już nie tylko znajomym, ale wszystkim, którzy chcą wejść do świata roślin.

Więcej o Oldze i o idei Plants For Humans przeczytasz tutaj